Cześć!
Na wstępie chciałam zaznaczyć, że dzisiejszy post jak większość moich nie maja na celu nikogo obrazić. Tym bardziej nie maja na celu narzucania mojej opinii. Wyrazaja tylko i wyłącznie mój subiektywny obraz na dana sprawę.
____________________________
Sexmasterka, czy tam Seksmasterka, co komu bliższe. Temat wywołujący wielka fale kontrowersji wśród ludzi, nie tylko internautów.
Wiele razy zastanawiałam się czy napisać o niej posta ale się wahałam. Lecz po usłyszeniu jej ostatniego singla byłam przekonana, że nie można przejść obok tego obojętnie.
Jak przy pierwszej piosenkę, zatytułowanej..uwaga, uwaga..nikogo nie zdziwie "Poka sowę" nie byłam zbytnio zniesmaczona, bo jak mówiła Aniela Bogusz (prawdziwe imię i nazwisko internetowej Sexmasterki) wszystko było dla żartu, żeby się posmiać, tak po drugiej piosence byłam zażenowana.
"Śledząc" jej twórczość wiele razy mogłam stwierdzić, że ta dziewczyna zrobi wszystko dla sławy i pieniędzy tak teraz nie mam wątpliwości. Co więcej mam wrażenie, że jej mottem przewodnim w życiu jest "Nie wazne jak ludzie o Tobie mówią, wazne żeby mówili". No kurde, fuuuj!
Robiąc coś w internecie, czy to pisząc bloga, czy nagrywając vlogi na YT zawsze ma się z tylu głowy fakt ze ogladają mnie ludzi z przedziału wiekowego 7-60 lat...Wydaje mi się ze niektórzy nie zdają sobie sprawy ze mogą ich oglądać DZIECI...Zawsze pomyślmy tak: "a co jakby moje dziecko kiedyś to obejrzało".
Jest jeszcze jedna kwestia..jak wiecie lub nie Aniela prowadzi również drugi kanał na YT z siostrą i jest tam NORMALNA. Aż dziwnie się na to patrzy. Również tam robi 'internetowa karierę'. Czyli da się być "normalnym" i zdobyć widzów? Da się!!!
Pisze akurat o niej, ponieważ jest idealnym dowodem na to, że może 'robić karierę' bez osmieszania się.
Chciałabym poznać Waszą opinię na ten temat :)