Praktycznie każdy człowiek ma w swoim życiu jakiś cel. Może być on np. na miarę zawodu w przyszłości, czyli bardzo poważny, a może być on zasadniczo mało znaczący jak to ile okien umyjemy danego dnia. Te drugorzędne są całkiem łatwe w wykonaniu i często dochodzą do skutku. Z tymi drugimi jest całkiem odwrotnie. Ludzie często oślepieni dążeniem do tegoż własnie celu nie zastanawiają się nad tym co robią.
Po trupach do celu- to jest właśnie motto tych ludzi. Pragnąc osiągnąć zamierzone działanie robią wszystko aby nie dopuścić się porażki. Często wchodzi wtedy w grę druga osoba, jej samoocena, jej uczucia a czasem nawet i zdrowie. Nie zwracając uwagi na innych ranimy ich. Na każdej płaszczyźnie.
Tutaj właśnie przejawia się egoizm każdego człowieka, o czym będzie oddzielny post, bo to dość szeroki temat ale niezwykle ważny. Każdy człowiek w sytuacjach granicznych myśli tylko o sobie, co jest bardzo naturalne. Tak jest ukształtowana psychika człowieka. Nic w tym nadzwyczajnego...lecz zastanówmy się...czy nasz obrany cel stawia nas w sytuacji granicznej? Czy ponosząc porażkę raz czy dwa stanie nam się jakaś krzywda?
^otóż nie! Porażka to nic złego! To ona "zagrzewa" nas do działania i poprawiania w nas tego co jest jeszcze niedopracowane
NIE BÓJMY SIĘ PORAŻKI. Tylko dzięki niej dowiemy się co mamy w sobie zmienić.
Podsumowanie:
Nie stawiajmy wszystkiego na jedną kartę.Pomyślmy czasem czy robiąc daną rzecz nie ranimy innych.
Nie bądźmy egoistami
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz